Byliśmy na weekend u mojego taty 200 km stąd .
Mieliśmy nadzieję że pojedziemy w piątek tzn ja ją miałam patrzę na grafik Onego a tutaj sobota 15 do pracy.. Załamałam się autentycznie się załamałam miałam dość .. Jeszcze Ony mi humory i sceny robił ogólnie od kilku dni jest nie do zniesienia.. Leżałam pół dnia i wyłam ..
Ale na szczęście niedziela poniedziałek miał wolne.
W sobotę po pracy Onego wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy do mojego Taty. Mój tatuś mieszka w Belgii .. Moja Mama w Polsce i tak już 13 lat .. Może właśnie dlatego że wiem jak boli rozłąka z osobami których się najbardziej kocha nie chcę zostawać tutaj na stałe ?
Byliśmy u Taty aż do dzisiaj .. Pół drogi i pół ranka przepłakałam Tatę będę dopiero widziała w Sierpniu bo jedzie na urlop do Polski na 3 tygodnie i wraz z moją Mamą podjadą do Mnie..
Dalej nie mam pracy.. I w sumie nie wiadomo .. Niby moich dokumentów nie przekazała jedna drugiej .. I muszę jechać jeszcze raz wszystko załatwiać. No ale nie wiadomo może w przyszłym tygodniu a miało być od tego .. Jak już ..
Dodatkowo zginęły nam pieniądze z konta .
Wcieliło ponad 200 e tak wyparowało .. na czynsz musielismy pożyczyć . A ja dalej jak ciul siedzę w domu i nic nie robię . Zasadniczo jestem załamana .
On mi tylko mówi żebym przestała beczeć i jęczeć że mu nie pomagam .. Kurwa.. ale tutaj też jestem ja i moje uczucia .. Moje emocje co mam wszystko w sobie dusić ? trzymać ?Niee.. Tęknię za domem za Polską za moją mamą moim pokojem nawet moją siostrą..
Ale On zachowuje się tak jak by mu to był obojętne Wiem że mnie kocha i Dla mnie pojechał do Taty i milion rzeczy dla mnie robi . Ale czasami po prostu nie liczy się z tym co czuję ..
Idę dalej płakać o 23 pójdę pod prysznic .. Chwilę przed przyjściem Onego i idę spać..
Dobranoc Jutro jedziemy do fryzjera.
Doprowadza mnie do frustracji robienie wszystkiego na ostatni moment no kurwa mać.!
Mieliśmy nadzieję że pojedziemy w piątek tzn ja ją miałam patrzę na grafik Onego a tutaj sobota 15 do pracy.. Załamałam się autentycznie się załamałam miałam dość .. Jeszcze Ony mi humory i sceny robił ogólnie od kilku dni jest nie do zniesienia.. Leżałam pół dnia i wyłam ..
Ale na szczęście niedziela poniedziałek miał wolne.
W sobotę po pracy Onego wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy do mojego Taty. Mój tatuś mieszka w Belgii .. Moja Mama w Polsce i tak już 13 lat .. Może właśnie dlatego że wiem jak boli rozłąka z osobami których się najbardziej kocha nie chcę zostawać tutaj na stałe ?
Byliśmy u Taty aż do dzisiaj .. Pół drogi i pół ranka przepłakałam Tatę będę dopiero widziała w Sierpniu bo jedzie na urlop do Polski na 3 tygodnie i wraz z moją Mamą podjadą do Mnie..
Dalej nie mam pracy.. I w sumie nie wiadomo .. Niby moich dokumentów nie przekazała jedna drugiej .. I muszę jechać jeszcze raz wszystko załatwiać. No ale nie wiadomo może w przyszłym tygodniu a miało być od tego .. Jak już ..
Dodatkowo zginęły nam pieniądze z konta .
Wcieliło ponad 200 e tak wyparowało .. na czynsz musielismy pożyczyć . A ja dalej jak ciul siedzę w domu i nic nie robię . Zasadniczo jestem załamana .
On mi tylko mówi żebym przestała beczeć i jęczeć że mu nie pomagam .. Kurwa.. ale tutaj też jestem ja i moje uczucia .. Moje emocje co mam wszystko w sobie dusić ? trzymać ?Niee.. Tęknię za domem za Polską za moją mamą moim pokojem nawet moją siostrą..
Ale On zachowuje się tak jak by mu to był obojętne Wiem że mnie kocha i Dla mnie pojechał do Taty i milion rzeczy dla mnie robi . Ale czasami po prostu nie liczy się z tym co czuję ..
Idę dalej płakać o 23 pójdę pod prysznic .. Chwilę przed przyjściem Onego i idę spać..
Dobranoc Jutro jedziemy do fryzjera.
Doprowadza mnie do frustracji robienie wszystkiego na ostatni moment no kurwa mać.!